Salve!

Witam Cię serdecznie i zapraszam do ponownych odwiedzin.

niedziela, 10 lipca 2011

Pieśń wieczorna

Wszystkie nasze dzienne sprawy
Przyjm litośnie, Boże prawy!
A gdy będziem zasypiali,
Niech Cię nawet sen nasz chwali.

Twoje oczy obrócone
Dzień i noc patrzą w tę stronę,
Gdzie niedołężność człowieka
Twojego ratunku czeka.

Odwracaj nocne przygody,
Od wszelakiej broń nas szkody,
Miej nas wiecznie w Twojej pieczy,
Stróżu i Sędzio człowieczy!
autor: Franciszek Karpiński

Wracam wieczorem do domu. Na tle liliowego zachodniego nieba moja przyjaciółka Lipa kiwa do mnie gałązkami. Idę w jej stronę. Głaszczę ciepły pień. Na północnym niebie potężne zwały ciemnych chmur wznoszą się tuż nad ziemią, wyglądają jak górskie zbocza. Na wschodzie Miasto zastanawia się, czy już czas układać się do snu. Na południowym niebie wisi mój braciszek Księżyc, już po pierwszej kwadrze, zmierza do pełni. Świeci tuż nad dachem mojego domu. Nocne owady zaczynają zbierać się gromadnie do nocnych lotów. Nad nimi krążą jaskółki, wysoko, na pogodę. Dziękuję ci piękny świecie. Dobranoc.

2 komentarze:

Michał Gawenda pisze...

Dziękuję ;)

Zanurzony w bujnej zieleni lata, wychodzę na przeciw przyrodzie..
Spacerując po lasach w samych spodenkach i laćkach, przyjazny mi pająk chodzący po skórze..
Dziękuję..
Miłuję..
Jestem.. w swej naturze..

Catta pisze...

Michale, tak, cieszmy się latem, szybko zmienia się w następną, równie piękną porę roku.
Byłam wczoraj na spacerze w Ogrodzie Botanicznym ze swoją ukochaną Przyjaciółką. Otaczały nas stare drzewa, przepiękne kwiaty. Doskonałość wszechświata odsłoniła się znowu przede mną.